Matt Metal


Matt Metal


"Haiti. Raport z podróży erotycznej" Rafała Wykręta ze Scunthorpe - jestem przeciw, a nawet za… (recenzja)

Previous Next

Jak napisać pozytywną recenzję książki, która jest mocno krytykowana; częściowo słusznie. Zdecydowanie zawiodła korekta i “dzieło” ma wiele usterek językowych, jednak nie zaburzają one rozumienia treści. Styl?… Przeczytawszy jedną (i jedyną dotychczas wydaną przez Rafała książkę) trudno decydować, czy autor pisze w jakiś konkretny sposób z premedytacją! Można mieć jedynie nadzieję, że tak! I… ten bardzo potoczny język, często wulgarny, jest zabiegiem celowym, dzięki któremu snuta opowieść staje się prawdziwsza…

Choć dostajemy utwór mający być reportażem, czyli materiałem opartym na faktach, śmiem wątpić w prawdziwość wielu z przygód, jakie spotykają bohatera… Jednak nie tych podróżniczo-logistycznych, ale… erotycznych! Niemniej jednak, w znajdujących się w Internecie recenzjach, Rafałowi zarzucane jest pewne oszustwo literackie, które dotyczy innego wątku. Otóż warto w tym miejscu przypomnieć, iż podmiot “dzieła” stanowi podróż erotyczna, a o tej pierwszoosobowy narrator opowiada ze szczegółami od początku do końca, dzień po dniu, a czasem nawet godzina po godzinie; i przyznam szczerze, że przy kolejnym z rozdziałów naprawdę można wciągnąć się w lekturę… Trochę na zasadzie, co autor jest jeszcze w stanie wymyślić. I okazuje się, że nawet jeśli opisy erotycznych igraszek nieco się powtarzają (ale Kamasutra też ma ograniczoną liczbę pozycji; zwykle poradniki wymieniają 101!), wykreowane kobiety bywają niezwykle intrygujące… Prawdziwe demony seksu, którym bohater nie może się oprzeć. Być może już po przekroczeniu progu samolotu na Dominikanę został poddany tajemniczemu rytuałowi voodoo; a nie dopiero na Haiti…

Jeśli pominie się męski, twardy slang (po prostu przymknie oko; przywyknie; uśmiechnie...), właściwie nie ma w tej książce nic obraźliwego! Jeśli czytają ją kobiety, to określenie “puszczalska” wobec przepięknej mulatki, która chciała spróbować “miłości” z białym facetem, może razić… Ale wystarczy odwrócić sytuację. Tak naprawdę to bohater się “puszcza”… Nie wiemy niczego więcej o życiu erotycznym tych dziewczyn, natomiast o jego… wiele! Łącznie z tym że po powrocie do “cywilizacji” czeka go przykre badanie na pewną chorobę zakaźną... Z kolei czytelnikom płci męskiej na pewno bujna wyobraźnia autora przypadnie do gustu. Może nawet wezmą przykład!

Spróbujmy jednak wrócić do tego, co w tym utworze wartościowego. Rafał próbuje oddać realia społeczno-kulturowe miejsc, do których się udaje (odrobinę zwiedza!). Dotyka wątków historycznych, w tym nawet motywu patriotyzmu Polaków. Ponadto budzi emocje… Jeśli, czytając Haiti, odrywasz się na chwilę od rzeczywistości (a ja się oderwałam!), autor odniósł sukces. Czy m.in. nie o to właśnie chodzi w literaturze!?

Ponadto myślę, że lektura tego "dzieła" obnaża naturę niektórych mężczyzn. Ewidentnie bohater cierpi na zaburzenia narycystyczne, choć próbuje podkreślać, iż nie wie, co te kobiety w nim widzą. Nie szukajcie jednak sceny, kiedy “piękni się” przed lustrem, a raczej wypatrujcie drugiego dna. Drażnią go niewieście łzy i nie lubi czuć się winny. Choć uwodzenie przychodzi mu z łatwością, nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. Wzruszają go biedne dzieci i widoki zachodu słońca, ale nie potrafi kochać; ucieka… To facet z problemami, których nie rozwiąże uzależnienie od: podróży, adrenaliny, potrzeby robienia wokół siebie szumu…

A te demoniczne, piękne istoty, jakie spotyka? Ach… gdyby tak o którejś z nich napisać podobną książkę, jakiż byłby skandal! Aż zacieram ręce. Rafał zapowiada część drugą, więc może?!

Uważam, że warto przeczytać Haiti, choć kobietom potrzeba sporo dystansu do siebie, wysokiego poczucia własnej wartości i wiedzy psychologicznej. Mając te wszystkie atrybuty na wyposażeniu, można wraz z autorem naprawdę dobrze się zabawić na tej niecodziennej wyprawie.

autor: Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz

Książkę można kupić tutaj:

https://samowydawcy.pl/wykret-rafal

https://www.empik.com/haiti-wykret-rafal

 

Author’s Posts