Ruchliwa droga do Essex była zabójcza dla motocyklisty
Młody motocyklista zginął na miejscu w Wigilię Bożego Narodzenia, tuż po nagłym zderzeniu z vanem na jednej z najbardziej ruchliwych dróg do Essex - poinformowała lokalna policja.
Na motocyklistów często mówi się, że są dawcami organów. Powodów może być kilka, ale najczęściej odnosi się to do brawury, szybkiej jazdy na drodze, lekkomyślności, ale też i niedostatecznej ochronie - zderzenie z autem jest więc potencjalne zabójcze.
Zarówno kierownictwo medyczne, jak i policja, zostało poinformowane o wypadku/kolizji krótko po godzinie 16:20 na autostradzie A120 w pobliżu Bracks Lane w Coggeshall.
Motocyklista, to mężczyzna w wieku około 30 lat - brak dokumentów przy sobie, co utrudnia identyfikacje. Niestety zmarł na miejscu zdarzenia.
Kierowca furgonetki, 31-letni mężczyzna z Ipswich, został aresztowany pod zarzutem spowodowania śmierci przez niebezpieczną i szybką jazdę. Obecnie przebywa w areszcie i czeka na przesłuchanie.
Rzecznik policji powiedział: „Chcielibyśmy podziękować obywatelom, którzy zatrzymali się, aby pomóc motocykliście przed przybyciem służb ratowniczych". Jednak zbyt duże obrażenia wewnętrzne spowodowały, że mężczyzna pomimo włożonego trudu w ratowaniu go, zmarł.