Podejrzany o zabójstwo I. Cygan sprowadzony z Wiednia do Krakowa

Na lotnisku wojskowym w Balicach wylądował w czwartek po południu samolot wojskowy CASA ze sprowadzonym z Austrii w ramach ekstradycji Piotrem K., podejrzanym o zabójstwo Iwony Cygan przed blisko 19 laty.

 

Informację uzyskaną przez PAP potwierdził rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.

Po wylądowaniu podejrzany został przewieziony do aresztu śledczego na ul. Montelupich, skąd zostanie doprowadzony na przesłuchanie.

"Planowane czynności przesłuchania Pawła K. wyznaczono na termin 17 maja" – powiedział z kolei PAP prok. Piotr Krupiński, naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.

Jak mówił w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, "śledztwo w sprawie śmierci Iwony Cygan jest bardzo trudne, wiąże się z zaniechaniami organów ścigania sprzed lat".

Sprawa dotyczy zabójstwa 17-letniej Iwony Cygan ze Szczucina, do którego doszło w nocy z 13 na 14 sierpnia 1998 r. Ciało znalazł następnego dnia, przy wale Wisły, w Łęce Szczucińskiej przypadkowy świadek. Z sekcji zwłok wynikało, że dziewczyna została uduszona. Ponieważ bezpośrednio po zabójstwie nie udało się ustalić sprawcy, śledztwo po pewnym czasie zostało umorzone.

Obecnie kontynuuje je zamiejscowy krakowski wydział Prokuratury Krajowej wraz z policjantami ze specjalnej grupy, zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat - Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. W wyniku intensywnych czynności śledczych pod koniec grudnia ub.r. ustalono podejrzanych w tej sprawie.

Po przełamaniu przez śledczych "zmowy milczenia", w sprawie o zabójstwo sprzed blisko 19 lat ustalono dziewięć podejrzanych osób.

Na podstawie nowych ustaleń prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem Pawłowi K. pseud. "Młody Klapa", urodzonemu w 1971 roku w Szczucinie i mieszkającemu w Wiedniu (Austria). Wydała też za nim list gończy, a Sąd Okręgowy w Tarnowie wydał Europejski Nakaz Aresztowania. Na tej podstawie Paweł K. został zatrzymany 9 stycznia w Wiedniu przez austriackie organy ścigania.

W połowie stycznia - zgodnie z oczekiwaniami strony austriackiej - wysłany został wniosek o ekstradycję. W lutym Sąd Krajowy w Wiedniu wydał zgodę na ekstradycję, a 25 kwietnia Wyższy Sąd Krajowy utrzymał ją w mocy, nie uwzględniając zażalenia obrońcy podejrzanego.

Jak wynikało z zarzutu, zawartego w liście gończym, podejrzany 13 i 14 sierpnia 1998 r., w Szczucinie i Łęce Szczucińskiej, korzystając z pomocy dwóch osób, m.in. swojego ojca (który usłyszał zarzuty pomocnictwa i trafił do aresztu), dopuścił się zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. W Szczucinie K. miał zadawać swojej ofierze liczne ciosy twardym narzędziem, a następnie wywieźć ją w okolice wałów przeciwpowodziowych w Łęce Szczucińskiej i - brutalnie krępując - doprowadzić do śmierci.

 

Oprócz Pawła K. i jego ojca, zarzuty usłyszało też sześciu ówczesnych lub obecnych funkcjonariuszy policji. Zarzucono im nadużycie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub niedopełnienie obowiązków oraz poplecznictwo, czyli utrudnianie postępowania karnego - co skutkowało niewykryciem sprawcy zabójstwa i jego pomocników przez ponad 18 lat. Wszyscy zostali aresztowani. Jeden z nich dobrowolnie poddał się karze i został skazany przez Sąd Rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej na 11 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 3 tys. grzywny.

Kolejną podejrzaną osobą jest ówczesna koleżanka Iwony Cygan, Renata G.-D., której zarzucono czterokrotne składanie fałszywych zeznań. Ona również trafiła do aresztu.

Jak informowała wcześniej prokuratura, dane zgromadzone w wyniku eksperymentu procesowego w Łęce Szczucińskiej z października ub.r., przesłuchania świadków, uprzednio uzyskana opinia Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie i zgromadzone dowody, dały podstawę do zmiany kwalifikacji prawnej czynu na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.

Do tej pory policja i prokuratura, analizując zgromadzony materiał dowodowy, ustaliły też, że z zabójstwem Iwony C. bezpośredni związek ma zaginięcie i śmierć innego mieszkańca tej miejscowości. Mężczyzna ten w styczniu 1999 r., bezpośrednio po emisji programu kryminalnego, w którym omawiane było zabójstwo nastolatki i zapowiadana nagroda dla informatora, miał opowiadać, że zna sprawcę. Następnego dnia zniknął. Jego zwłoki znaleziono po kilku miesiącach w Wiśle, kilkanaście kilometrów poniżej Łęki Szczucińskiej. (PAP)

Author’s Posts