15-letni chłopiec, który został przed swoją szkołą w Ilford, dźgnięty nożem w brzuch, żyje, ale podczas ataku doznał urazów zagrażających życiu.

Poseł Partii Pracy z North Ilford Wes Streeting napisał w tweecie, że obrażenia ofiary zostały ocenione jako potencjalnie zagrażające życiu, a także, że rozmawiał w tej sprawie z komendantem policji, burmistrzem Londynu, przywódcą Partii Pracy w Redbridge oraz dyrektorem szkoły w Clayhall.

W poście na Facebooku Wes Streeting dodał, że chłopiec żyje i wraca do zdrowia, dzięki szybkiej i profesjonalnej akcji London Air Ambulance.

Dodał także: „Uważa się, że ten incydent nie ma związku z gangami, a policja nie wierzy, że istnieje jakiekolwiek dalsze ryzyko dla innych młodych ludzi wynikające z tego ataku”.

W oświadczeniu Metropolitan Police dodano, że ofiara doznała rany kłutej w brzucha i pozostaje w stabilnym stanie w szpitalu.

W oświadczeniu kontynuowano: „Dwóch mężczyzn w wieku 17 i 15 lat zostało aresztowanych pod zarzutem ciężkiego uszkodzenia ciała (GBH). Lokalni funkcjonariusze policji patrolują okolice miejsca ataku”.

Wes Streeting powiedział, że był w kontakcie z policją i rozmawiał z członkiem gabinetu Rady Rebridge ds. Przestępstw i egzekwowania prawa  Khayerem Chowdhury, który potwierdził, że w okolicy będzie zwiększona ilość patroli policji, zwłaszcza w godzinach zajęć szkolnych.

Policja potwierdziła, że ​​15-letni chłopiec został znaleziony z raną kłutą brzucha i natychmiast został przewieziony do szpitala.

Po tym incydencie policja zamknęła główne rondo w Redbridge i odgrodziła jedno z wyjść, przez co utworzyły się ogromne korki.