Wielka Brytania będzie wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie trzeba, by wygrała wojnę - zapewniła w czwartek szefowa brytyjskiej dyplomacji Liz Truss. Podkreśliła, że jeśli Rosja nie zostanie pokonana, to w swojej agresji nie zatrzyma się na Ukrainie.

Składając w Izbie Gmin sprawozdanie z sytuacji, Truss przypomniała, że Wielka Brytania jako pierwszy kraj europejski przekazała Ukrainie sprzęt wojskowy, a także że nałożyła sześć tur sankcji, zaś wartość jej pomocy gospodarczej i humanitarnej przekracza miliard funtów.

"Niektórzy poza Ukrainą zastanawiają się, czy wolny świat jest w stanie utrzymać swoje wsparcie, i twierdzą, że niektórzy zaczynają się męczyć tą wojną. Obywatele Ukrainy nie mają tego luksusu. Nasza odpowiedź musi być jasna. Nigdy nie ustaniemy w obronie wolności i demokracji. Rosyjskiej agresji nie da się załagodzić. Spotka się ona z siłą" - mówiła Truss.

Podkreśliła, że coraz więcej jest dowodów na zbrodnie wojenne popełniane przez wojska rosyjskie, a Wielka Brytania dopilnuje, by zostały one w pełni zbadane.

"Pozwolenie na powodzenie tej agresji doprowadziłoby jedynie do dalszego konfliktu i nieszczęść - a ta wojna nie zakończyłaby się na Ukrainie. Dlatego jesteśmy zdecydowani zwiększyć nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy, utrzymać presję na gospodarkę Rosji oraz wzmocnić politykę powstrzymywania i izolowania Rosji. (...) Ukraina może i musi wygrać tę wojnę. Nigdy nie wycofamy się z naszych zobowiązań, bez względu na to, jak długo będzie trwał konflikt. Nasza determinacja w obronie naszych zasad będzie większa niż agresorów" - zapewniła.

Jak zwróciła uwagę, dotychczasowym efektem rosyjskiej agresji jest to, że Zachód jest teraz silniejszy, niż był cztery miesiące temu, a Rosja - słabsza. Przekonywała, że Zachód nie może ustawać w dostarczaniu pomocy wojskowej, która pozwoli Ukrainie wygrać tę wojnę, ale musi też wspierać ją w negocjacjach i pracować nad przyszłą odbudową tego kraju. "Nie możemy pozwolić, aby Ukraina była zmuszana do oddania terytorium w sposób, którego sami nigdy byśmy nie zaakceptowali" - zaznaczyła Truss.

"Na dłuższą metę działania Rosji muszą spotkać się z konsekwencjami. Ze względu na potencjalnych agresorów na całym świecie (prezydent Rosji Władimir) Putin musi nie tylko przegrać tę wojnę, ale także być pozbawiony wszelkich korzyści z niej płynących. Należy zapobiec wszelkiej przyszłej agresji i odizolować Rosję na arenie światowej. Ukraina musi zwyciężyć - dla dobra swoich obywateli i dla podtrzymania podstawowych zasad suwerenności, samostanowienia, wolności i demokracji" - powiedziała szefowa brytyjskiej dyplomacji. (PAP)