Matt Metal


Matt Metal


W. Brytania/ Po raz pierwszy od prawie roku większość Szkotów przeciw secesji

ID 77221900 © Jonathan Mitchell | Dreamstime.com

Pierwszy od prawie roku sondaż, w którym większość Szkotów jest przeciwna secesji od Zjednoczonego Królestwa, to poważne ostrzeżenie dla szefowej szkockiego rządu Nicoli Sturgeon - piszą w poniedziałek tamtejsze media.

Gdyby nowe referendum niepodległościowe odbyło się teraz, secesję Szkocji poparłoby 43 proc., zaś 44 proc. zagłosowałoby za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie - wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu ośrodka Survation dla dziennika "Daily Record". To pierwszy od końca marca 2020 r. sondaż, w którym zwolennicy niepodległości przegrali, a także przerwanie passy 22 kolejnych badań opinii wskazujących na ich przewagę. Jeszcze w połowie grudnia w badaniu innej firmy, Savanta ComRes, wynosiła ona rekordowe 14 punktów proc.

Zmiana nastrojów jest efektem narastającego sporu między Sturgeon a jej poprzednikiem i byłym mentorem Alexem Salmondem o okolicznościach prowadzonego przeciw niemu dochodzenia w sprawie molestowania seksualnego. Salmond, który został przez sąd oczyszczony z zarzutów, oskarża teraz Sturgeon, że wykorzystała sytuację, aby usunąć go z polityki. W zeszłym tygodniu, składając zeznania przed badającą tę sprawę komisją śledczą szkockiego parlamentu, Salmond powiedział, że obecne przywództwo Szkocji zawiodło, a on nie ma wątpliwości, iż Sturgeon złamała kodeks postępowania ministerialnego. W środę przez tę samą komisję będzie przesłuchiwana obecna szefowa rządu.

Co istotne, uczestnicy sondażu Survation byli pytani o kwestię niepodległości jeszcze przed przesłuchaniem Salmonda. Z sondażu wynika też, że zdaniem 50 proc. ankietowanych Sturgeon powinna ustąpić, jeśli udowodnione jej zostanie złamanie kodeksu ministerialnego, podczas gdy 39 proc. uważa, iż może pozostać na stanowisku. 43 proc. zgadza się z opinią, że Szkocka Partia Narodowa (SNP) sprawuje władzę już zbyt długo, podczas gdy przeciwnego zdania jest 41 proc. respondentów. Natomiast w kwestii tego, czy w ramach SNP lub szkockiego rządu istniał spisek w celu zaszkodzenia Salmondowi, ankietowani są niemal równo podzieleni na tych, którzy się z tym zgadzają, nie zgadzają i nie mają zdania.

Na początku maja odbędą się wybory do szkockiego parlamentu. Sturgeon powtarza, że jeśli rządząca od 2007 r. SNP je wygra - co nadal jest niemal pewne - będzie to równoznaczne z mandatem społecznym do przeprowadzenia nowego referendum niepodległościowego. W pierwszym takim plebiscycie, w 2014 r., za pozostaniem Szkocji w Zjednoczonym Królestwie opowiedziało się 55 proc. głosujących, za niepodległością - 45 proc.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ akl/

Author’s Posts