Pociągi ślizgają się na smarze po niespodziewanym uwolnieniu zbyt dużej jego ilości ze smarownicy.

Firma Network Rail potwierdziła, że ​​opóźnienia pociągów tego wieczoru (środa, 14 lipca) na trasach południowo-wschodnich do Charing Cross, Waterloo East i London Bridge są spowodowane nieoczekiwaną ilością smaru wylaną na tor za jednym razem.

Opóźnienia sięgają nawet 30 minut na trasach między centralnym Londynem, południowo-wschodnim Londynem i Kent.

Network Rail wyjaśnił na Twitterze, że strategicznie umieszcza smarownice obok toru w różnych hotspotach, w których jest wiele torów krzyżujących się ze sobą.

Pomaga to w utrzymaniu kół pociągów w dobrym stanie oraz zapobiega piskom i wibracjom, które mogą oddziaływać na tereny otaczające węzły kolejowe.

Tory między Charing Cross i London Bridge mają kilka takich smarownic.

Rozprowadzają one smar na kołach przejeżdżającego pociągu.

Network Rail napisał dziś wieczorem, że jedna ze smarownic wypuściła cały smar za jednym razem.

Oznacza to, że pociągi, ślizgając się, muszą jechać wolniej, a opóźnienia się kumulują.

Opóźnienia będą trwać do końca dnia lub do czasu, gdy smar zużyje się. Niektóre pociągi są kierowane na Cannon Street. Najpewniej jutro pociągi będą kursować bez opóźnień.