Brexit oraz jego kontekst językowy.
1634. Taka jest dokładna liczba dni (na dzień dzisiejszy, poniedziałek, 14 grudnia), które upłynęły od referendum związanym w wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Dwie z moich córek były jeszcze w szkole podstawowej a jedna miała 2 lata kiedy odbyło się głosowanie. Naprawdę wiele zmieniło się od tamtego czasu. W czerwcu 2021 roku minie dokładnie 5 lat, odkąd Wielka Brytania zagłosowała za opuszczeniem Unii Europejskiej. Umowa negocjacyjna między obiema stronami była opisywana w przeróżny sposób. Język, którym posługiwali się brytyjscy politycy, był barwny, choć niejednokrotnie pełen niejasności. Oto kilka przykładów:
"Get Brexit Done"
"Take back control"
"Podpisanie umowy o wolnym handlu z Unią Europejska powinno być jednym z najłatwiejszych w historii ludzkości, ponieważ Nasze regulacje i mechanizmy rynkowe są już takie same" - powiedział poseł, Dr Liam Fox w 2017 r.
Pan Premier Boris Johnson, podczas wizyty w szpitalu Addenbrooke's w Cambridge 31 października ubiegłego roku, powiedział: “We have an oven ready deal”.
Słowa mają olbrzymie znaczenie, a w niektórych przypadkach dużo większe niż czyny. Niektóre z tych cytatów czy wystąpień publicznych, w rzeczywistości znaczą lub znaczyły bardzo niewiele, lub tak naprawdę nic. Obywatele czy wyborcy mówią dziś często o odpowiedzialności politycznej. Nie ufamy ludziom, którzy obiecują, a potem nie dotrzymują swojego słowa. Mogę się mylić ale osobiście nie pamiętam, aby któryś z polityków Unii Europejskiej wygłaszał tak wiele buńczucznych oświadczeń na temat łatwości umowy handlowej między Wielką Brytanią I Unią Europejską. Myślę, że od samego początku dla wielu osób było jasne, że negocjacje mogą być trudne i żmudne.
1634 dni. To naprawdę długo. Do końca okresu przejściowego pozostało mniej niż 20 dni. Czas skończyć "polityczny ping-pong". Osobiście cieszę się, może naiwnie, że Unia Europejska i Wielka Brytania postanowiły kontynuować rozmowy negocjacyjne. “No deal Brexit” jest w dalszym ciągu możliwy, aczkolwiek według mnie to niezmiernie istotne, że obie strony demonstrują pewną dojrzałość i wolę wypracowania kompromisu. I bardzo dobrze; to nie jest czas na budowanie murów. Wielka Brytania i Unia Europejska muszą umieścić sprawną współpracę w centrum swoich politycznych działań.