Matt Metal


Matt Metal


Z powodu epidemii przedstawienie budżetu przełożone na wiosnę

Z powodu epidemii przedstawienie budżetu przełożone na wiosnę

Brytyjski minister finansów Rishi Sunak nie przedstawi w tym roku projektu budżetu na przyszły rok finansowy, co planowane było na jesień. Jak wyjaśniono, epidemia koronawirusa powoduje, że nie jest to odpowiedni czas na długoterminowe planowanie.

"Jak usłyszeliśmy w tym tygodniu, teraz nie jest właściwy czas na nakreślanie długoterminowych planów - ludzie chcą, żebyśmy byli skupieni na tym, co tu i teraz. Więc potwierdzamy dzisiaj, że jesienią tego roku nie będzie budżetu" - oświadczyło ministerstwo finansów.

Stacja BBC podała, że zamiast planowania szczegółowego budżetu nastąpi ogólny przegląd wydatków i rząd poinformuje, ile każde z ministerstw będzie mogło wydać.

W Wielkiej Brytanii rok finansowy zaczyna się 1 kwietnia i kończy 31 marca następnego roku. W ostatnich latach projekt budżetu na nowy rok przestawiano jesienią poprzedniego, tak aby było wystarczająco czasu na ewentualne poprawki oraz jego zatwierdzenie. Przełożenie tego na nowy rok kalendarzowy nie będzie jednak precedensem - miało to miejsce w przypadku obecnego budżetu, który został uchwalony dopiero w marcu tego roku. Wówczas przyczyną tej sytuacji były niepewność związana z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a także przedterminowe wybory do Izby Gmin.

Równocześnie Sunak poinformował, że w czwartek przedstawi w Izbie Gmin plan dalszego wspierania miejsc pracy. Z końcem października miał zostać wygaszony program wypłacania przez rząd 80 proc. pensji - do 2500 funtów miesięcznie - tym pracownikom, którzy z powodu wywołanego epidemią kryzysu zostali wysłani na przymusowe urlopy. Celem uruchomionego w marcu programu było skłonienie firm, aby mimo kryzysu utrzymywały miejsca pracy, zamiast zwalniać ludzi. Do tej pory rząd stał na stanowisku, że program zostanie zakończony w październiku. Jak wyjaśniano, programu nie można przedłużać w nieskończoność, bo dawałoby to korzystającym z tego pracownikom złudne poczucie, że mają pracę, do której kiedyś wrócą.

Jednak w związku z pogarszającą się ponownie sytuacją epidemiczną, coraz więcej jest głosów wskazujących na konieczność przedłużenia programu w jakiejś formie. Wzywa do tego już nie tylko opozycja, bo we wtorek również gubernator Banku Anglii Andrew Bailey zasugerował, że rząd powinien "zatrzymać się i przemyśleć decyzję".

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

 

Author’s Posts