Matt Metal


Matt Metal


W. Brytania/ Koniec rządowego programu utrzymywania miejsc pracy przez czas pandemii

ID 1326008 © Presiyan Panayotov | Dreamstime.com

Czwartek jest ostatnim dniem obowiązywania w Wielkiej Brytanii programu wypłat z budżetu państwa pensji dla tych pracowników, którzy ze względu na spowodowane pandemią Covid-19 problemy swoich pracodawców nie mogli pracować i zostali wysłani na przymusowe urlopy.

Funkcjonujący od marca 2020 roku program utrzymywania miejsc pracy (CJRS) kosztował 68 miliardów funtów, co stanowi mniej więcej jedną piątą wszystkich wydatków poniesionych przez rząd na walkę ze skutkami pandemii, ale uratowane dzięki temu zostały miliony miejsc pracy. Jak szacuje brytyjski rząd, przez cały czas funkcjonowania programu wspierane dzięki niemu było w całości lub częściowo 11,5 mln miejsc pracy.

Ideą przyświecającą brytyjskiemu rządowi było to, aby firmy, które po wybuchu pandemii nagle znalazły się w kłopotach, bo wskutek restrykcji nie mogły prowadzić działalności - jak restauracje, biura podróży, kina, wiele sklepów - nie zwalniały pracowników, lecz wysłały ich na przymusowe urlopy, zaś przez ten czas ich pensje będą wypłacane z budżetu państwa.

Od początku wprowadzone zostało ograniczenie, że będzie to 80 proc. pensji, a kwota nie może przekraczać 2500 funtów brutto miesięcznie, choć pod koniec programu do wypłacania pieniędzy włączeni zostali też pracodawcy. Pracownicy cały czas otrzymywali 80 proc. zarobków sprzed pandemii, ale od lata tego roku 70 proc. pochodziło z budżetu, a 10 proc. płacili pracodawcy, a w sierpniu i wrześniu te proporcje wynosiły 60 proc. i 20 proc.

CJRS początkowo miał funkcjonować przez trzy miesiące, ale ponieważ pandemia okazała się dłuższa i poważniejsza niż początkowo się spodziewano, był on kilkakrotnie przedłużany. Rząd jednak powtarzał, że jest to rozwiązanie tymczasowe i jak tylko gospodarka zacznie się podnosić po załamaniu, program będzie stopniowo wygaszany.

Według ostatnich oficjalnych danych - z końca lipca - subsydiowane w ten sposób były miejsca pracy 1,6 mln osób. To o 340 tys. mniej niż miesiąc wcześniej i najniższa liczba od początku pandemii. Liczba osób korzystających z programu wyraźnie spadła od czasu otwierania gospodarki. W szczytowym momencie, w maju 2020 roku, czyli pod koniec pierwszego, najbardziej restrykcyjnego lockdownu, z budżetu państwa wypłacane były pensje dla prawie 9 milionów osób.

Jak szacuje think tank Resolution Foundation, obecnie z CJRS nadal korzysta prawie milion osób i ekonomiści zgodnie przewidują, że po jego wygaszeniu nastąpi niewielki wzrost bezrobocia. Ale też wszyscy zgadzają się, że dzięki CJRS w czasie pandemii nie skoczyło ono tak, jak się początkowo obawiano. Pierwsze prognozy mówiły, że stopa bezrobocia, która przed pandemią wynosiła 4 proc., sięgnie 10 proc. Tymczasem w szczytowym momencie, w grudniu 2020 roku, osiągnęła 5,2 proc. i od tego czasu bezrobocie jest w trendzie spadkowym. Poza tym, w ostatnich miesiącach problemem brytyjskiej gospodarki nie jest bezrobocie, lecz rekordowa liczba nieobsadzonych miejsc pracy, na które nie ma chętnych.

(PAP)

Author’s Posts