Matt Metal


Matt Metal


W. Brytania/ Facebook pozwalał na nielegalne reklamy, dopóki nie zadziałało państwo

Obraz Gerd Altmann z Pixabay

Facebook w Wielkiej Brytanii pozwalał na nielegalne reklamy, dopóki działań w tej sprawie nie podjął krajowy organ czuwający nad standardami prawnymi reklamy - podaje dziennik "Financial Times". Nielegalne reklamy dotyczyły rzekomych leków na chorobę COVID-19.

Nielegalnych komunikatów tego rodzaju na Facebooku znalazło się kilka tysięcy. Pomiędzy styczniem a czerwcem tego roku koncern Marka Zuckerberga po otrzymaniu zalecenia od brytyjskiego Advertising Standards Authority usunął 2 tys. takich reklam, które organ ocenił jako naruszające obowiązujące w kraju regulacje prawne.

Do chwili otrzymania wezwania ze strony ASA Facebook pozwalał jednak na reklamy, które obiecywały możliwość kupna lekarstw na chorobę COVID-19 wywoływaną przez koronawirusa SARS-CoV-2, w tym - "shotów" witaminowych lub wlewów dożylnych. Organ czuwający nad przestrzeganiem prawa przez branżę reklamową zlecił Facebookowi również usunięcie postów promujących kuracje botoksem, których reklama jest nielegalna ze względu na obowiązujące w Zjednoczonym Królestwie prawo zakazujące marketingu środków dostępnych wyłącznie na receptę.

Firma Zuckerberga poinformowała, że kolejnych 1,5 tys. postów, kont i reklam zostało usuniętych przez portal ze względu na to, że "promowały i sprzedawały towary objęte restrykcjami prawnymi". 30 kolejnych usunięto ze względu na niewłaściwe przetwarzanie danych osobowych, a dodatkowe 20 - "ze względu na szereg naruszeń związanych z promocją hazardu, nadużyciami wobec prywatności oraz łamaniem lokalnych regulacji i mową nienawiści".

Dziennik "Financial Times" ocenia, że dopuszczanie przez Facebooka nielegalnych reklam do chwili interwencji organu rodzi wiele pytań na temat zdolności i chęci platformy do samoregulacji, a także jej możliwości radzenia sobie z różnorodnymi regulacjami dotyczącymi tego, jakie reklamy są dozwolone, a jakie zakazane prawnie w zależności od kraju.

Facebook w Wielkiej Brytanii w pierwszej połowie tego roku usunął 3,6 tys. postów, stron i kont na Instagramie ze względu na nielegalne treści. To ponad dziesięciokrotnie więcej, niż w poprzednich sześciomiesięcznych przedziałach czasu począwszy od 2014 r., za które Facebook opublikował raporty dotyczące przejrzystości.

Wiceprezes Facebooka w regionie północnej części Europy Steve Hatch odniósł się do sprawy stwierdzając, że firma jest "zaangażowana w działania zmierzające do tego, by Facebook i Instagram były pozytywnym miejscem dla wszystkich", a kluczowym elementem tych starań jest współpraca firmy z organami takimi, jak ASA. (PAP)

Author’s Posts