Mój bardzo dobry przyjaciel z Chorwacji zaprosił mnie ostatnio na międzynarodowe spotkanie na Zoom-ie, w którym uczestniczyło ponad 40 różnych przedsiębiorców z całego świata. Głównym tematem sesji było znaczenie w budowaniu zaufania. Spotkanie, a w szczególności niektóre z użytych sformułowań, było dość ciekawe i prowokujące.

Kilka tygodni temu, miałem okazję spędzić sobotni poranek z kilkoma moimi kolegami, którzy są bardzo doświadczonymi działaczami politycznymi. Sam teraz przechodzę przez proces zatwierdzania jako kandydata w następnych wyborach lokalnych, więc każde “wyjście” jest dobrą lekcją w skutecznym prowadzeniu kampanii, mimo że w wyborach lokalnych kandydowałem już w latach 2011, 2014 i 2016.

Po spędzeniu kilku godzin na naszym “kampanijnym szlaku” i uczestnictwie w wnikliwym spotkaniu biznesowym online, zacząłem się zastanawiać, co może być kluczem do udanej kampanii politycznej lub społecznej? Jaki jest ten jeden niezbędny element potrzebny do np. wzmocnienia istniejących modeli ekonomicznych? Moim zdaniem, jest to zaufanie; zaufanie, które jest "klejem życia". To właśnie większe zaufanie wzmacnia relacje czy produktywność w miejscu pracy i jest czymś do czego sie często odwołujemy się w momencie kryzysu. 

Podczas spotkania online prelegent mówił o "ubóstwie zaufania". Właśnie to sformułowanie bardzo mnie zaintrygowało. Kiedyś myślałem o ubóstwie wyłącznie w kategoriach finansowych i ekonomicznych. Jednak dzisiaj, również z powodu pandemii, możemy również cierpieć z powodu ubóstwa społecznego, kulturowego czy duchowego. Ubóstwo nie może być “zaszufaldkowane” w jeden sposób i ma szeroki zakres definicji.

W trakcie kampanii I podczas rozmów z mieszkańcami zrozumiałem, że często bardzo trudno jest wygrać wybory bez zdobycia zaufania ludzi. Jednak, jak wszyscy doświadczyliśmy w ostatnich latach, zaufanie to tak łatwo stracić i często tak trudno je odbudować. Jaka jest więc odpowiedź na niektóre z wyzwań, których doświadcza wiele firm czy partii politycznych w obliczu ogólnej apatii i demokratycznego zniechęcenia? Moim zdaniem istnieje kilka podstawowych zasad, które mogą pomóc w przełamaniu "politycznych czy eknomocznych barier":

- Być autentycznym

- Nie bać się przyznać, że mogą istnieć luki w naszej wiedzy lub, że czegoś nie wiemy

- Szczere zainteresowanie poglądami ludzi, nawet jeśli różnią się one od naszych

- Starać się słuchać, “by zrozumieć, a nie słuchać, by odpowiedzieć”

- Starać się być pierwszym, który ufa, bez uprzedzeń

Jestem świadomy, że w każdych wyborach, lokalnych czy krajowych, chodzi o "wygraną". Choć zbieranie i analizowanie danych, sprawdzanie, czy dany mieszkaniec jest skłonny nas poprzeć, jest kluczowe, nigdy nie wolno nam zapominać, że budowanie zaufania jest kluczem do lepszego, bardziej owocnego uczestnictwa w życiu społeczno-polityczno-demokratycznym.