Matt Metal


Matt Metal


Tydzień po wyborach - co dalej z brytyjską polityką?

Photo 94035061 © 1000words | Dreamstime.com

O rany, w brytyjskiej polityce nigdy nie ma nudnego dnia!

To prawda, że tydzień w polityce może być rzeczywiście długi i „pełen wrażeń”. ”Wyborczy kurz” jeszcze nie opadł, a już tak wiele się wydarzyło od zeszłotygodniowych wyborów. To, jak ludzie głosowali w całym kraju i jak wynik wyborów może wpłynąć na przyszłość Wielkiej Brytanii jest niesamowicie ciekawe.

Bez wątpienia, krajobraz polityczny w Wielkiej Brytanii zmienia się diametralnie. Runął tzw. "czerwony mur". Wybory uzupełniające w Hartlepool na północy Anglii pokazały, że Partia Pracy nie może automatycznie liczyć na głosy ludzi z klasy robotniczej. Czy można powiedzieć, że teraz to klasa średnia w większych miastach "uratowała" Partię Pracy przed totalnej klęski (Londyn, Liverpool, Manchester)? Czy prawdą jest również, że Partia Pracy straciła swoją "polityczną tożsamość"?

Partia Konserwatywna wypadła przyzwoicie, ale wybory do Zgromadzenia Walii i do Parlamentu Szkocji wyraźnie pokazują, że jej wpływy w zdecentralizowanych krajach Królestwa Wielkiej Brytanii szybko maleją. Partia Konserwatywna ma w dalszym ciągu ogromną większość w Izbie Parlamentu, w zeszłotygodniowych wyborach przejęła kontrolę nad kilkoma radami miast czy gmin, np. w mieście Harlow, ale prawdą jest również, że mniejsze partie, np. Zieloni czy Liberalni Demokraci, również wypadły sobie całkiem dobrze. Osobiście bardzo się cieszę, że miasto St. Albans w hrabstwie Hertfordshire jest obecnie zarządzana przez Liberalnych Demokratów. 

Wynik wyborów w Szkocji jest naprawdę fascynujący. Naród szkocki przemówił, po raz kolejny! Referendum w sprawie niepodległości Szkocji będzie musiało się odbyć. Nie chodzi o to, czy, ale kiedy - powiedziała premier Szkocji Nicola Sturgeon. Analogie nasuwają się same. Boris Johnson wielokrotnie mówił, podczas kampanii na rzecz opuszczenia UE przez Wielką Brytanię, o "odzyskaniu kontroli" (take back control). Czy ten sam scenariusz można zastosować do Szkocji i jej demokratycznego prawa do wyboru własnej drogi? Prosta odpowiedź brzmi: tak. Jeśli jednak Szkocja miałaby opuścić Wielką Brytanię, zastanawiam się, co stałoby się z walutą lub czy np. trzeba byłoby postawić twardą granicę między dwoma krajami, jeśli Szkocja miałaby przystąpić do UE?

A co z „Queen’s Speech”, czyli parlamentarnym wystąpieniem Królowej, które jest początkiem nowego cyklu parlamentarnego? Niektóre z proponowanych aktów prawnych są raczej wątpliwe: Dissolution and calling of Parliament Bill czy Planning Bill to tylko kilka przykładów, które wiele osób może uznać za niepokojące.

Czy jest coś, co mnie szczególnie rozczarowało w tym tygodniu? Tak, to osoba byłego premiera, Pana David Cameron. Wykorzystywanie pandemii do lobbowania brytyjskiego rządu jest moralnie złe. Wiadomości tekstowe Pana Camerona (w sumie 47 prób!) zostały w tym tygodniu upublicznione. Były premier pojawił się w czwartek, 13 maja, przed jedna z komisji rządowych. To naprawdę nie do pojęcia, że ktokolwiek mógłby wykorzystywać swoje ministerialne znajomości, tylko po to, aby wpływać na kontrakty rządowe i wywierać presję na członków parlamentu. Według mnie, brak żadnej moralnej i politycznej odpowiedzialności jest również powodem, dla którego tak wielu z nas czuje się odseparowanymi od procesu politycznego. Czasami można odnieść wrażenie, że "bycie na szczycie oznacza bycie ponad prawem".

Pomimo tego wszystkiego uważam, że demokracja jest naprawdę fascynującym tematem. Jak już wielokrotnie wspominałem, wszyscy powinniśmy aktywnie interesować się polityką, ponieważ każdy pojedynczy głos może mieć bezpośredni wpływ na nasze życie. Ponadto, powinniśmy zawsze starać się umieścić "edukację polityczną" w centrum naszej aktywności obywatelskiej, tak aby podejmować bardziej świadome decyzje. Dialog i słuchanie, nawet jeśli nasze poglądy i wizja polityki są różne, również powinno być mocno zakorzenione w naszym DNA. Nie ma czasu na narzekanie, działamy dalej!

Author’s Posts