Matt Metal


Matt Metal


Poezja jako most między kulturami - rozmowa z Katariną Lavmel /poetką i animatorką kultury/

Previous Next

Twórczość Katariny Lavmel to przestrzeń, w której spotykają się języki, kultury i ludzkie doświadczenia. Poezja staje się w niej nie tylko formą wyrazu, ale także narzędziem budowania mostów – między Polską a krajami iberyjskimi, między osobistym a uniwersalnym. Warto nadmienić, że już we wrześniu 2025 r. na portugalskiej wyspie odbędzie się spotkanie poetycko-kulturalne, na które zaproszenie otrzymali poeci polonijni z Wielkiej Brytanii oraz z innych krajów: Portugalii, Hiszpanii, Austrii, Włoch.

W tej rozmowie artystka opowiada o własnej drodze twórczej, o sile wspólnoty, jaką daje literatura oraz o tym, jak przekraczać granice – językowe, geograficzne i emocjonalne – nie tracąc przy tym własnego głosu. Już we wrześniu na portugalskiej wyspie Porto Santo odbędzie się międzynarodowe spotkanie kultur, którego jest pomysłodawczynią i kreatorką wraz ze Stowarzyszeniem Polsko-Iberyjskim Arendi Cultural.

Katarina Lavmel – poetka i animatorka kultury, prezeska Stowarzyszenia Polsko-Iberyjskiego Arendi Cultural w Portugalii. Autorka czterech tomików poetyckich, m.in. Siedem lombów i cztery strony świata (2025) - poświęconego Azorom, a także trójjęzycznego Anturażu (2019). Jej poezja została przetłumaczona na kilkanaście języków.

Inicjatorka międzynarodowych projektów literackich i mostów poetyckich między Polską a krajami iberyjskimi i Ameryką Południową. Zrealizowała m.in. konkursy poetyckie upamiętniające Wisławę Szymborską i Zbigniewa Herberta, a także międzynarodowe noce poezji w Madrycie i Bilbao.

Laureatka Brązowego Medalu Senatu RP (2013), Nagrody Biały Bocian (2021) i II miejsca w konkursie Polak Roku we Włoszech i na Świecie (2024). Jej strona internetowa: www.katarinalavmel.com.

Jesteś poetką, animatorką kultury, organizatorką międzynarodowych wydarzeń literackich. Jak udaje Ci się łączyć działalność twórczą z tak szeroko zakrojoną aktywnością organizacyjną?

Jestem animatorką kultury, działam jako prezes Stowarzyszenia Polsko-Iberyjskiego Arendi Cultural w Portugalii. Wszystko zaczęło się od antologii polsko-portugalskiej Azulejo chabrem ubrane w 2020 roku. W 2021 roku powstała antologia polsko-hiszpańska Logos, z dedykacją dla kobiet zmagających się z nowotworem piersi. W 2023 roku stworzyłam antologię-dialog Polek i twórczyń z Peru pt. Ulepione z gliny i słońca.

Oprócz tego jestem poetką – moja indywidualna twórczość, poprzez te antologie, zeszła chwilowo na dalszy plan. Ostatnio ukazał się mój czwarty tomik poetycki – Siedem lombów i cztery strony świata (cykl azorski) – przetłumaczony na język portugalski przez znakomitą tłumaczkę, Teresę Fernandes-Światkiewicz. Publikację uzupełniają piękne fotografie Arturro Sobreiro – zdjęcia ze wszystkich wysp archipelagu. To opowieść nie tylko o São Miguel, ale także o słowiańskiej poetce, która poznaje życie na Azorach nie jako turystka, lecz jako mieszkanka.

Tomik ów to dla mnie powrót do czegoś bardzo osobistego, a jednocześnie punkt wyjścia do nowego. Być może kolejne wiersze będą dotyczyły Porto Santo, gdzie obecnie mieszkam. Z kolei tomik Anturaż, który ukazał się pięć lat temu, jest w języku angielskim, polskim i portugalskim i jest połaczeniem dwóch przestrzeni, polskiej i Algarve. Bycie w świecie kultury oczywiście zabiera prywatny czas, ale staram się to rozgraniczać – mieć przestrzeń na aktywności sportowe, dobrą lekturę, bycie z rodziną i w strefie bardzo prywatnej.

Wielokrotnie inicjowałaś projekty budujące poetyckie mosty między Polską a krajami iberyjskimi. Czy zauważasz istotne różnice w odbiorze poezji w tych regionach?

Tworzone przeze mnie mosty poetyckie i te antologie międzynarodowe, o których wcześniej wspomniałam, to spotkania z innymi kulturami, które pokazują różnice w odbiorze poetów „po drugiej stronie mostu” – twórców uczestniczących w projekcie. Każdy projekt stanowił spotkanie z inną wrażliwością, innymi doświadczeniami, które pojawiały się w każdym wierszu. Mnóstwo indywidualności przewinęło się przez te kilka lat – ponad sto osób łącznie wzięło w nich udział. Wielu autorów spotkałam osobiście, prowadziłam korespondencję. To wszystko dostarczyło mi wiedzy na temat literatury ich krajów – przez pisarstwo tych poetów i osiągnięcia.

Twoje antologie łączą różne języki i kultury...

Moja twórczość często balansuje na granicy kultur i języków. Szczególnie interesują mnie spotkania wielokulturowe, wieloprzestrzenne – chwile, kiedy możemy prezentować swoją poezję, często także w językach ojczystych. Wiele osób podkreśla, że ogromne znaczenie ma nie tylko treść, ale również intonacja i melodia języka – czyli to, co wykracza poza sam przekaz werbalny.

Przebywanie w szerokim, zróżnicowanym kontekście kulturowym jest dla mnie źródłem nieustannej inspiracji. Moje wiersze znalazły się w antologiach portugalskich, hiszpańskich i włoskich, ale coraz bardziej czuję potrzebę podkreślenia własnej, indywidualnej tożsamości poetyckiej – nie tylko jako obecność kilku tekstów w antologii, ale jako spójna, autorska wypowiedź.

W 2023 roku współorganizowałaś międzynarodowy konkurs poetycki upamiętniający Wisławę Szymborską, a w 2024 – Zbigniewa Herberta. Czy widzisz w ich poezji wartości uniwersalne, które rezonują także w innych kręgach językowych?

W 2023 roku, wraz ze Stowarzyszeniem Polsko-Iberyjskim Arendi Cultural, zorganizowałam międzynarodowy konkurs poetycki z okazji stulecia urodzin Wisławy Szymborskiej. Rok później, w 2024, zainicjowaliśmy podobne wydarzenie – tym razem poświęcone pamięci Zbigniewa Herberta. Oba konkursy skierowane były do poetów portugalskich, a cel stanowiło nie tylko upamiętnienie tych wybitnych postaci, ale też zainspirowanie lokalnych twórców do dialogu z polską poezją.

Do jury zaprosiliśmy osoby z bogatym dorobkiem artystycznym, będące autorytem w środowiskach literackich, co znacząco podniosło rangę konkursów. W nadesłanych wierszach – szczególnie tych inspirowanych twórczością Szymborskiej – wyraźnie uwidaczniały się wpływy jej stylu: intelektualną ironię, lapidarność, dystans wobec rzeczywistości. Było to niezwykle poruszające – widzieć, jak głos polskiej poetki rezonuje w innej kulturze, w innym języku.

Zarówno Szymborska, jak i Herbert niosą w swojej poezji głęboki humanizm. Ich spojrzenie na człowieka – z jednej strony pełne troski i współczucia, z drugiej nacechowane ironią wobec zjawisk społecznych i politycznych – przemawia do wrażliwości ludzi na całym świecie. Ich poezja przekracza granice językowe, bo dotyka spraw uniwersalnych: godności, wolności, absurdu życia, potrzeby sensu. Właśnie ta uniwersalność sprawia, iż organizowanie takich wydarzeń ma sens – pozwala na żywy dialog międzykulturowy. Myślę, że będziemy kontynuować konkursy.

Jesteś laureatką prestiżowych nagród, m.in. Brązowego Medalu Senatu RP. Czy takie wyróżnienia wpływają na pozycję poety w świecie literackim, czy raczej są wyrazem docenienia działań poza samą twórczością?

Jestem laureatką wielu nagród, w tym Brązowego Medalu Senatu RP oraz wyróżnia Starosty Słupskiego Biały Bocian. Otrzymałam również kilka stypendiów. Na pewno są to czynniki motywujące, ale nie przesądzają – przynajmniej dla mnie – o pozycji poety. Najważniejsza jest dla mnie zawsze ocena czytelnika. Nie piszemy przecież tylko dla siebie. Nie chodzi o „oklaski”, lecz o realne zainteresowanie poezją. Chciałabym, aby moja tworczość i działania poszerzały horyzonty, budowały wiedzę i wrażliwość. To właśnie uważam za istotę twórczości i sens pracy, której sie podejmuję.

Publikowałaś w wielu krajach. Czy myślisz, że poezja funkcjonuje dziś bardziej globalnie, czy nadal jest mocno zakorzeniona w lokalnych kontekstach kulturowych?

Publikowałam w kilku krajach – może nie w wielu – ale myślę, że poezja funkcjonuje dziś bardziej globalnie niż kiedyś. Mimo to, w lokalnych społecznościach wciąż trudno się przebić i zaprezentować, ponieważ poezja nadal wyrasta z lokalności – z języka, historii, konkretnych miejsc.

Jednocześnie, dzięki tłumaczeniom i projektom międzynarodowym, może krążyć szerzej. I bardzo dobrze – ponieważ właśnie wtedy zaczyna budować prawdziwy dialog między kulturami.

Twoje projekty często koncentrują się na poezji polsko-portugalskiej i polsko-hiszpańskiej. Czy planujesz poszerzenie działalności o inne kręgi kulturowe?

Z pewnością wykraczam poza kręgi polsko-iberyjskie. Intrygują mnie regiony związane z kulturą północy – Skandynawii. Jako poetka uczestniczę m.in. w dwóch antologiach

włoskich. Interesuje mnie kultura grecka. Myślę o poszerzeniu działalności, ale obecnie nie jest to dominującym priorytetem.

Jakie są Twoje plany na przyszłość – czy możemy spodziewać się kolejnego autorskiego tomiku, czy raczej skupisz się na projektach międzynarodowych?

Poza tymi, które się realizują – czyli promocją tomiku, o którym wspomniałam na początku – myślę o projekcie związanym z tematyką ekologiczną, tym razem skierowanym do młodszych czytelników. Na razie nie zdradzam szczegółów – to jeszcze niespodzianka.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmiawiała: Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz

Author’s Posts