Matt Metal


Matt Metal


Dzisiejsza młodzież oraz ich "swobody".

Dzisiejsza młodzież oraz ich "swobody".

Kontrast był uderzający. Była 12:30 nad ranem. W Chorwacji latem jest naprawdę gorąco, dlatego spacer późnym wieczorem jest ogromną ulgą. Była północ, aczkolwiek boiska sportowe były pełne dzieci. Dzieciaki grały, z pewnym nadzorem rodziców, w siatkówkę plażową, piłkę nożną i koszykówkę. Niektórzy mogliby powiedzieć, że takie pozostawianie dzieci tak późno w nocy jest raczej naiwne i niedopuszczalne. Czy było to więc nieodpowiedzialne rodzicielstwo? Osobiście nie sądzę.

W Wielkiej Brytanii często mam wrażenie, że straciliśmy zdolność do "spontanicznego" organizowania różnych młodzieżowych projektów i działań. Może to zbyt uproszczony sposób patrzenia na tą kwestię, ale właśnie w czasie wakacji zastanawiałam się, czy podobne rozwiązanie byłoby do przyjęcia w Wielkiej Brytanii. Rozumiem, że o wiele łatwiej jest pozwolić dzieciom na zabawę do późna w nocy, jeśli jesteśmy na wakacjach w np. kurorcie. Łatwiej jest to zrobić w kraju, który ogólnie rzecz biorąc jest bezpieczny. Jestem również świadomy, że w niektórych krajach trzeba uprawiać sport późnym wieczorem, ponieważ w ciągu dnia jest po prostu zbyt gorąco. Czy bylibyśmy na tyle odważni, by usunąć wszelkie (i często niepotrzebne) przeszkody i utrudnienia, które mogłyby uniemożliwić nam pozwolenie dzieciom na zorganizowanie takich zajęć? Hałas, zachowania “antyspołeczne”; czy to są pierwsze rzeczy, które przyszłyby nam do głowy?

Równie ciekawe było to, że dzieci, które chciały się przyłączyć, musiały podjąć wysiłek i starania, aby porozmawiać z kimś, kto się bawi. Wymagało to odrobiny odwagi i stosunkowo dobrych umiejętności komunikacyjnych. Oznaczało to również, że nowy członek nie mógł po prostu polegać na "opiekunie". Musiał zrobić ten pierwszy i ważny krok.

Zdaję sobie sprawę, że kwestia opieki nad młodzieżą, szczególnie dziś, gdy - jak sądzę - wychowanie dzieci jest inne i być może trudniejsze niż w czasach, gdy ja dorastałem, nie jest łatwa, jednak zastanawiam się, czy nie wyrządzamy naszym dzieciom pewnej “niewdzięcznej przysługi”, próbując zorganizować im zbyt wiele atrakcji? Chociaż, jak zawsze w życiu, ważne jest, aby znaleźć właściwą równowagę, ocenić ryzyko przed podjęciem jakichkolwiek decyzji, osobiście chciałabym zapewnić naszym dzieciom odrobinę przestrzeni do tego, aby pozostali kreatywni i wolni, również podczas uprawiania sportu.

Author’s Posts