Do innego świata… Agnieszki Zemły /red. Radia Praga/ pukają również Polscy Artyści mieszkający w Wielkiej Brytanii…
Cechują ją refleksyjne spojrzenie na życie, podąża własną ścieżką i choć ma wiele pasji oraz talentów, nie lubi o nich opowiadać. Interesuje się przeszłością i jej wpływem na teraźniejszość oraz przyszłość. Łączy stare z nowym. Pozostaje także w nieustannej podróży i zachwycie nad światem, ludźmi… Pragnie łączyć i budować, nigdy… dzielić! Swoją piękną misję spełnia m.in. jako radiowiec oraz artystka.
Agnieszka Zemła – dziennikarka Radio Praga z Warszawy. Pochodzi z małej miejscowości i ma korzenie wołyńskie. Jest duszą artystyczną: maluje, lepi z gliny, pisze. Autorka i prezenterka audycji radiowej Do innego świata, którą prowadzi z Pawłem Zemłą.
Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz: Znam Cię przede wszystkim jako redaktorkę Radia Praga.
Agnieszka Zemła: Od ponad dwóch lat prowadzimy z mężem audycję pt. Do innego świata. Nazwa pochodzi od obrazu, który kiedyś namalowałam. Zaczęło się, jak to zwykle u mnie, przez przypadek... Mój kolega, Andrzej Krupa (zgodził się na podanie swojego nazwiska) – wychowanek Piotra Kaczkowskiego z dobrej starej “trójki”, usłyszał mój głos i powiedział, że chciałby go słuchać w radio.
Pierwsza audycja odbyła się kilka dni później i tak ta przygoda trwa po dziś dzień. Mam nadzieję, że będzie rozwijać. A wcześniej byłam pilotem wycieczek. Tak więc praca z mikrofonem nie jest mi obca.
Audycja Do innego świata – ciepła, serdeczna, radosna… Kogo i co starasz się pokazywać w swoich programach?
Chciałam dać ludziom nadzieję… Stworzyć coś, co będzie odskocznią od codzienności, pozwoli naładować akumulatory.
Wiesz, mam jakoś tak w życiu, że przyciągam ludzi zagubionych i smutnych, którym zwykle chcę pomóc. Sama też kiedyś taka byłam. Pomimo tego, iż jestem ogromnie nieśmiała, postanowiła się przełamać. Stać się inspiracją dla innych. Pokazać, że można przekraczać swoje własne granice, a jednocześnie, robiąc coś dla siebie, działać dla innych.
W moich audycjach pojawiają się różni ludzie. Traktuję ich jak przyjaciół. Ma być serdecznie. Siadamy i… rozmawiamy. Oni są w roli głównej. Staram się stworzyć ciepłą, domową atmosferę, by gość czuł się dobrze i swobodnie, a nie pod presją. Nie chcę nikogo przytłaczać. Ja tylko zadaję pytania, od rozmówcy zależy na ile się otworzy.
Agnieszka i Paweł Zemła's Shows | Mixcloud
Program współprowadzi z Tobą Paweł Zemła…
Paweł to mój mąż. Pomaga mi we wszystkim, a ostatnio powiedział, kiedy ośmieliłam się nareszcie malować znowu “na płaskim”, a nie tylko na filiżankach, sukienkach itp., że jest szczęśliwy wtedy, gdy ja jestem szczęśliwa. Cóż można do tego dodać?
Jest bardzo oczytanym, inteligentnym, empatycznym i przystojnym mężczyzną. Ma piękny głos, wspaniale radzi sobie z ludźmi i szybko nawiązuje z nimi relacje. Kocha muzykę, żeglowanie i ma świetnych Przyjaciół. Znosi po męsku te moje “fanaberie” artystyczne i co chwilę ma nowe pomysły. (uśmiech!)
My, tutaj na emigracji, bardzo cieszymy się, że pamiętasz również o twórcach, którzy funkcjonują artystycznie poza Polską.
Tak. To mi bardzo bliskie. Mam przyjaciół w świecie. Polaków, których drogi poprowadziły za granicę. Tam znaleźli swój azyl, ale tęsknią za Polską. Ja za nimi też tęsknię. Chciałabym Was wszystkich tutaj, do Polski, znowu “przyciągnąć” i opowiadać Wam, przypominać o tym, co piękne, dobre, prawdziwe. Może zechcecie wrócić lub, jeśli nie, to abyście byli dumni z tego, kim jesteście i o tym nigdy nie zapomnieli. To piękne mieć tożsamość, korzenie i mimo że jesteśmy dość biednym krajem, jako Polacy, mamy wiele wspaniałych cech, za które cenią nas za granicą. Pokazaliśmy to. Historia o tym mówi. Może bywamy nieco szaleni, nie zawsze wiemy, na co się porywamy i nie mamy do tego wystarczająco narzędzi... Niemniej jesteśmy: wspaniali, kreatywni, bardzo inteligentni, mamy przystojnych mężczyzn i piękne kobiety. Wyjątkowo. Nie tylko duchem, ale i ciałem!
Radio Praga łączy się ze Stowarzyszeniem Serduszko dla dzieci. Czy mogłabyś wytłumaczyć tę zależność.
Radio Praga jest projektem Stowarzyszenia “Serduszko dla dzieci”. Jesteśmy Wolontariuszami. Utrzymujemy się sami. Jeśli więc ktoś zechciałby wesprzeć nasze Radio, może konkretną audycję, zachęcam do odwiedzenia naszej strony. To na pewno ułatwi nam życie i pomoże utrzymać projekt.
Z założenia nie pobieramy wynagrodzenia za swoją działalność. Zachęcam do wywiadu z naszymi założycielami, którzy do ponad 25 lat działają na rzecz dzieci z trudnych rodzin, a także prowadzą ogromnie dużo innych projektów charytatywnych.
Jesteś osobą niezwykle kreatywną, duszą artystyczną i… filozofem? Na swoim blogu pt. Filozofia jest kobietą, czyli wymyślinalia Agnieszki piszesz o….
O codzienności; filozofii codzienności inspirowanej wartościami zaczerpniętymi z myśli greckiej... Wszystko to, co najlepsze i uniwersalne dla połączenia ludzi niezależnie od rasy, płci, religii...Wiadomo, że urodziłam się w kraju, który jest chrześcijański i szanuję to. Jestem katoliczką, choć moja wiara jest nieco bardziej uniwersalna. Bardziej w kierunku wartości, które mogłyby przyświecać i łączyć wszystkich. To całkiem inna historia i może uda mi się zrobić na ten temat cykl audycji i rozmów z kimś, kogo cenię.
Czasem daję swoje przepisy, ponieważ lubię kreatywnie gotować (jak każda niemal Polka, która tworzy coś z niczego). Kupiłam rower, żeby przestać palić... Również to opisuję na blogu i swoje malowane sukienki na rower. (uśmiech!) Z tym paleniem jeszcze mi się nie udało, ale jestem bliska. Proszę o trzymanie kciuków!
Chciałam iść na filozofię... studia wzornictwa na ASP lub innej uczelni. To planuję. Nie wiem, skąd wezmę na to pieniądze. Może zarobię? Na wygraną w totolotka nie liczę. Może znajdzie się jakiś marchand, który zechce mi pomóc w drodze? Szalona ze mnie idealistka i perfekcjonistka niegroźna. (śmiech!) Przyjazna. Trzeba mnie tylko trochę poznać. Można wtedy oswoić. Chodzę własnymi ścieżkami. Może dlatego lubię nasze zwierzę domowe – kotkę. Któż to może wiedzieć, poza mną samą? Wiadomo… jestem kobietą, muszę mieć swoje tajemnice. (śmiech!)
Filozofia jest kobietą, czyli wymyślinalia Agnieszki :) (agnieszkawdowicka.blogspot.com)
Piszesz, ale także… malujesz? Wiem, że jesteś umówiona już z Remim Juśkiewiczem na wirtualny wernisaż Twoich prac w jego londyńskiej audycji kulturalno-muzycznej pt. Remiza.
Są to nie tylko obrazy, ale także zdobienictwo, na przykład porcelany. Traktuję każde podłoże jako możliwość tworzenia sztuki. Na porcelanie również maluję pejzaże, portrety...Tak samo, jak na sukienkach czy ścianach... Pejzaże na talerzach choćby! Mam teraz (wyjątkowo!) wenę i bardzo dużo maluję, żeby w bezpieczny sposób wydobyć z siebie emocje oraz nazwać je.
Zajmujesz się również rzeźbiarstwem.
To za dużo powiedziane. Od dziecka “lepię” - szczególnie głowy. W dzieciństwie z plasteliny... Teraz z gliny. Upodobałam sobie popiersia; twarze, na których coś ciekawego się maluje. Bo przecież na twarzach ludzi maluje się ich życie. Nasze ciało stanowi zapis naszej historii. Swoista mapa. Jedyna i niepowtarzalna. Tak jak linie papilarne. Kocham patrzeć na dłonie i bardzo szanuję spracowane ręce, które były zawsze gotowe do dawania... Jak mamy, babci, dziadka czy w ogóle dobrych ludzi, którzy zawsze są gotowi, żeby dać coś najlepszego. Nawet jeśli dla kogoś innego to drobiazg i nic niewarty szczegół.
Twoje plany i marzenia?
Zaplanowałam mozaikę w łazience! (śmiech!) Materiały są zakupione, a mozaika będzie z materiałów, które zebrałam dotąd. Przemaluję meble. A tam poza tym nagrywam wiersze pewnego autora. Trochę nam się nie dograły terminy... To zapewne z powodu wielu innych zobowiązań. Czasem tak bywa. W ogóle audiobooki i szczególnie wiersze do słuchania. Chcę to wszystko mądrze połączyć, ponieważ przecież całe nasze życie to sztuka. Najpiękniejsza ze sztuk! A my możemy, każdy po swojemu, dołożyć swoją cegiełkę do całości.
Oczywiście nadal będę nagrywać audycje i rozmowy z mądrymi ludźmi.
Dziękuję za rozmowę!
autor: Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz