W Holandii rośnie liczba pacjentów z Covid-19 na oddziałach intensywnej terapii. Jest ich obecnie 555, o 30 proc. więcej niż w zeszłą sobotę. Z innymi chorobami niż koronawirus przebywa na nich 372 pacjentów.

Całkowite obłożenie szpitali z powodu Covid-19 wzrosło w tym tygodniu z 2217 do 2624. 2069 przebywa na oddziałach pielęgniarskich, o 284 więcej niż w zeszłym tygodniu, informuje Krajowe Centrum Koordynacji Rozmieszczenia Pacjentów (LCPS).

W sobotę zarejestrowano 22 089 nowych zakażeń, o 764 więcej niż w piątek. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (RIVM) przypomina, że w ciągu ostatnich siedmiu dni notowano średnio 22 294 nowe infekcje dziennie.

W środę w kraju wykryto 23 789 nowych zakażeń, najwięcej od początku pandemii. Cała Holandia jest obecnie oznaczona kolorem ciemnoczerwonym na europejskiej mapie zagrożenia pandemicznego.

Premier Mark Rutte powiedział podczas sobotniego kongresu swojej partii VVD, że odmawia "zwrócenia się przeciwko" osobom niezaszczepionym. Szef rządu i jednocześnie lider holenderskich liberałów przyznał, że gdyby nie był premierem, jego stanowisko w tej sprawie byłoby ostrzejsze.

Tymczasem minister zdrowia, były szef chadeckiej CDA Hugo de Jonge powiedział na piątkowej konferencji prasowej, na której wspólnie z premierem poinformował o wprowadzeniu nowych obostrzeń, że w debacie publicznej panuje zbyt duża tolerancja dla osób niezaszczepionych.

„Szpitale nie musiałyby odwoływać operacji, gdyby zaszczepionych było 100 proc. dorosłych Holendrów” – mówił de Jonge, który wielokrotnie opowiadał się za tym, aby niezaszczepieni nie mogli otrzymać przepustki sanitarnej.

W rządzie trwa dyskusja nad tym, aby do otrzymania paszportu covidowego uprawniało jedynie zaszczepienie się przeciw Covid-19 lub przejście choroby. Obecnie dokument jest wydawany w formie kodu QR także osobom, które otrzymały negatywny wynik testu na obecność wirusa.

Wprowadzenie nowych regulacji na razie blokuje sprzeciw koalicyjnej konserwatywnej chadecji (CU).

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)