Londyńscy kierowcy są ostrzegani przed plagą kradzieży katalizatorów.
Londyńscy kierowcy są ostrzegani przed plagą kradzieży katalizatorów.
Urządzenie, które ogranicza szkodliwe emisje, może kosztować nawet 1000 funtów. Niestety ale zawiera także cenne metale, których szukają złodzieje.
W celu zmniejszenia ilości szkodliwego tlenku azotu w spalinach, w katalizatorze wykorzystuje się rzadkie metale, takie jak pallad, rod czy platyna.
Jeden ze składników, rod, potroił swoją wartość od marca 2020 r., i jest wart znacznie więcej niż złoto. Używany w konwerterach, jest bardzo odporny na matowienie i może służyć jako wykończenie ochronne biżuterii.
Podniesienie zaparkowanego samochodu i usunięcie urządzenia zajmuje tylko kilka minut.
Według ubezpieczyciela Ageas przestępstwa dotyczące kradzieży katalizatorów stanowiły 30 procent roszczeń komunikacyjnych w pierwszym kwartale 2021 roku.
Co gorsza, kierowcy często nie zdają sobie sprawy, że padli ofiarą kradzieży, dopóki nie usłyszą głośnych odgłosów wydechu.
Londyn jest miejscem, w którym w zeszłym roku zgłoszono prawie 15000 kradzieży tych urządzeń, w porównaniu z około 9500 w 2019 roku.
W marcu 300 policjantów dokonało nalotu na siatkę przestępczą odpowiadającą za przestępstwa kradzieży katalizatorów w Londynie.
Detektywi twierdzą, że urządzenia są często wysyłane za granicę w celu usunięcia i uszlachetnienia metali.
Rzecznik RAC, Simon Williams, powiedział: „Kiedy jesteś poza domem, szukaj parkingów z ochroną i monitoringiem”. Policjanci sugerują także dopieranie do parkowania takich miejsc, w których utrudnione będzie uniesienie pojazdu.